Strony

wtorek, 28 czerwca 2011

Ronin

Ronin-zombie rzecz jasna. Kolejna z figurek zombiaków o dalekowschodnich korzeniach, tym razem widocznych na pierwszy rzut oka. Początkowo trochę obawiałem się malowania zbroi, ale po przejrzeniu paru zdjęć przedstawiających zbroje samurajskie, stwierdziłem że nie będę bawił się w malowanie jakichś wymyślnych wzorów dla zwykłego umarlaka. Pogrzebałem trochę w źródłach i znalazłem proste, aczkolwiek efektowne malowanie - pancerz o bardzo zbliżonym kolorach nosił Ii Naomasa, biorący udział w bitwie pod Sekigaharą. Wszystkich swoich ludzi ubierał w pancerze w kolorze czerwonym, nazywano ich nawet "Czerwonymi Diabłami". Figurka, choć stara, okazała się dość szczegółowa - na plecach widać nawet mocowanie do sztandaru.

Zombie-ronin, of course. Next of the zombies inspired by Orient, this time it is clearly visible. I didn't know how to paint armour but after seeing some photos of samurai armour I decided to not paint any complicated patterns for low rank-and-file zombie. After some searching I managed to find simple yet effective pattern - armour with similar colors were donned by Ii Naomasa at the time of battle of Sekigahara. He equipped all of his army in red-lacquered armour, they were known as "Red Devils". Miniature, old as it is, is quite detailed - there is clearly visible mount for battleflag on the backplate of the armour for example. 



7 komentarzy:

  1. A to ciekawostka - kto wyprodukował ten model?

    OdpowiedzUsuń
  2. GW oczywiście. Pojawił się w 1985 r. pod nazwą "Chi" (wtedy figurki GW miały "imiona" własne w katalogach) jako jeden z linii Oriental Undead.

    OdpowiedzUsuń
  3. No to pojechałeś... :) aż się boję myśleć, jaki będzie następny zombiak. papież? cyklista? a może kosmita? ;)

    tylko nie bierz tego do siebie, bo wszystkie mi się podobały jak dotąd. normalnie zombie na Twoim blogu jest jak codzienna kawa: musi być!

    OdpowiedzUsuń
  4. Tego wzoru GW nie kojarzyłem, no ale w sumie nic dziwnego - jakbyś Dwarfa jakiegoś pokazał to byłoby łatwiej :)
    Ronin wyszedł naprawdę fajnie!

    OdpowiedzUsuń
  5. @ szeperd Obiecuje ze to juz niedlugo, nie zostalo ich wiele do pokazania... Jeszcze 8 takich staroci, ostatnia piatke, z 4 edycji, pokaze juz w jednej notce:)
    @ Kadrinazi Na poczatku zabawy z WFB, w ktorej uczestniczyl moj brat i nasi koledzy, krasnalami zajal sie ktos inny, stad praktycznie nie mam zadnych ich wzorow... Moze lacznie z 5-10 figurek gdzies sie smetnie przewala... Ja to undeady, stara bretonnia, troche orki i gobosy, imperium, mroczne elfy, choc te nieco juz pozniejsze... Z tych rzeczy mam troche. Moj brat z kolei to wszelkiego rodzaju dlugousi i bladolicy ale tylko z tych dobrych:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny! Ten zombie ma skośne oczy! Apokalipsa!

    OdpowiedzUsuń
  7. fajne, lubie detale na glowie, gdyby nie zombie to bym powiedzial ze nosi maske ze skóry twarzy jakiegos nieszczesnika.

    A tak apropo Ronina, kilka dni temu przeczytalem Ronina ( :D ) Franka Millera, zakrecona fabula i ponoc bedzie tez film ala '300'

    OdpowiedzUsuń

Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.

I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.