Osiem lat- niecałe, ale blisko. W życiu nie sądziłem, kiedy zaczynałem FKB, skopiowany od nieodżałowanego Borejki, że przetrwa tyle czasu i rozmaitych zawirowań. Jakoś jednak przetrwał i nie zginął, choć parę razy było blisko. Kiedy Gonzo przypomniał mi o nadchodzącej okrągłej cyferce jednego byłem pewny, nie będzie nic o malowaniu- po prostu obecnie nie jestem w stanie malować. Dość długo zastanawiałem się nad jakimś ciekawym tematem, w końcu do mnie dotarło. nic lepszego niż klamrę spinającą wydania 1-100 raczej nie wymyślę. Skoro więc początkiem było "Nasze początki figurkowo-bitewne). niech setnym wpisem, będzie coś o osobistej Next big Thing"
Moje obecne działania wargamingowe skupiają się zresztą mocno na myśleniu o tym w co bym pograł i co bym chętnie pomalował. Pozwoliłem sobie wobec tego zrobić krótką listę tego co mi w ostatnich miesiącch zajmowało lub zajmuje myśli. Kolejność przypadkowa...
Oathmark- nadal mam wielką ochotę w to pograć przemawiają do mnie i opisy bitew i mechanika i tworzenie i rozwój królestwa , a także figurki wydawcy. Niestety w mojej grupce chyba tylko ja mam na to ochotę
Star Wars: Legions- tutaj pewne działania są już poczynione- starter sojuszu Separatystów kupiony i nawet w niewielkiej części pomalowany dzięki uprzejmości mojego brata Jako że w SWL w mojej grupce się gra, jest szansa, że i ja poturlam kostkami i porobi roger roger paszczowo;)
A Song of Fire and Ice- początkowo zarzekałem się, że nie, ale po poczytaniu recenzji i przypomnieniu sobie serialu, doszło do mnie, że jednak tak- Waham się jeszcze pomiędzy przybraniem czerni i zaprzyjaźnieniem się z olbrzymami, ale w końcu podejmę jakąś decyzję.
Old World- cholera wie kiedy i w jakiej formie się to w końcu ukaże- niemniej jednak mam nadzieję, że będzie fajne i że będzie w miarę szybko.
Black Seas- tęsknię do prowadzonych w wyobraźni akcji rodem z Master and Commander. niemniej jednak stopień skomplikowania montażu żaglowców uniemożliwia teraz bawienie się w stocznięstoczni. Przynajmniej stronę mam wybraną- Vive L'Empereur.
i na koniec jeszcze cos polskiego: Bogowie Wojny: Togo. Fascynuje mnie morski wyścig zbrojeń przełomu XIX i XX wieku, gdy zdarzało się, że całe serie wielkich okrętów były przestarzałe już w momencie nadawania nazwy okrętowi prototypowemu. Na razie swoją fascynację pogłębiam bawiąc się w Ultimate admiral: dreadnought na PC...
Ciekawe jak z Waszymi planami na przyszłość.
Dobrze że jednak piszesz - też miałem kiedyś kryzys ale ciężko się uwolnić od bloggera 😉
OdpowiedzUsuńU mnie konsekwentna realizacja hobbystycznych założeń:
redukcja niepomalowanej sterty i to głównie tyle.
W pewnym wieku marzenia robią się przyziemne... 😋
Jestem:
OdpowiedzUsuńhttps://quidamcorvus.blogspot.com/2022/12/figurkowy-karnawa-blogowy-edycja-100.html
To ja też:
OdpowiedzUsuńhttp://zgielk.blogspot.com/2022/12/polski-ckm-wz-30.html?m=0
http://blackgromstudio.blogspot.com/2022/12/c-czyli-setna-odsona-fkb.html
OdpowiedzUsuńhttps://fantasywminiaturze.blogspot.com/2022/12/figurkowy-karnawa-blogowy-ed-c-next-big.html
OdpowiedzUsuńU mnie „The next big thing” to kitbashe. Ot, choćby takie jak ten:
OdpowiedzUsuńhttps://gangsofmordheim.blogspot.com/2022/12/vampire-ghost-of-christmas-yet-to-come.html
Rzutem na taśmę, też dołączam do tej edycji https://diariuszrpg.blogspot.com/2022/12/figurkowy-karnawa-blogowy-100-next-big.html
OdpowiedzUsuńJestem: http://koyoth.blogspot.com/2022/12/figurkowy-karnawa-blogowy-edycja-c-next.html
OdpowiedzUsuńZgłaszam się: https://kryptakrolow.blogspot.com/2022/12/figurkowy-karnawa-blogowy-100.html
OdpowiedzUsuńhttp://thedarkoak.blogspot.com/2022/12/figurkowy-karnawa-blogowy-edycja-c-next.html obecny
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNajpierw wrzuciłem komentarz na nie tym blogu. Potem dałem link do cudzego bloga.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że teraz się uda bo nawet się postarałem nad tym co piszę :)
https://www.liniafrontu.pl/2022/12/the-next-big-thing-czyli-setny-i-chyba.html
Do trzech razy sztuka. :)
Usuńjestem i ja http://maniexite.blogspot.com/2022/12/figurkowy-karnawa-blogowy-100.html
OdpowiedzUsuńInkubie, cieszę się, że wróciłeś na 100ną edycję FKB - miło Cię widzieć (czytać)!
OdpowiedzUsuńA oto link do mojego posta karnawałowego:
https://hakostwo.blogspot.com/2022/12/fkb-100-next-big-thing.html
Będzie jakieś podsumowanie? Pepe na Fantasy w miniaturze już ogłosił temat na styczeń.
OdpowiedzUsuń