Strony

czwartek, 4 października 2018

Epic 30K odsłona 40: Mastodon Pożeraczy Światów | Epic 30k part 40: World Eaters' Mastodon

Pomalowałem tego potwora w barwach XII Legionu jako dodatek do mojej małej, wolno rosnącej armii opętanych przemocą psychopatów, którzy z pieśnią na ustach (KILL, MAIM, BURN) biegną rozbijać pięści wrogów własnymi twarzami. Korzystam z okazji, aby kolejny raz wyrazić nadzieję, że dane mi będzie kiedyś spotkać się na ubitym z chłopakami z VII Legionu. 

Jaki mastodon jest, każdy widzi - poruszająca się góra metalu, najeżona bronią i przewożąca w swoich trzewiach Astartes najbardziej zabójczego Legionu. Sam model ma kilka wad produkcyjnych, z których najgorszą są słabo odlane gąsienice. Miałem przejściowo ochotę na ich poprawienie, ale po pierwsze, super, że w ogóle mam model mastodona (niech żyje ebay), a po drugie, znając moje umiejętności, skończyłbym z modelem, który mógłby co najwyżej robić za objective w grze. Dałem sobie spokój.

Odgrzebałem więc moje notatki ze schematem malowania WE w 6 mm i zacząłem zabawę. Nic się zmieniło: podkład na biało, zalanie mocno rozwodnionym czarnym, drybrush białym kolorem, po czym pojazd wykończyłem już pędzęlkując "normalnie". Poniewczasie myślę, że ma może ciutek za mało niebieskiego na sobie. Ale co tam, do grania się nadaje. Może kolejnego potraktuję bardziej niebieską farbką.
Mormeg

I painted this montrosity in the colors of XII Legion as another addition to my small and slowly growing army of violence driven psychopats, which are howling KILL, MAIM, BURN while running headlessly forward to smash enemies' fists with their own faces. On a side note, this is yet another reminder that I will gladly play with biys from VII Legion, which is being painted by my bro...

Well, mastodon - mobile metal mountain, bristling with weaponry and carrying Astartes of the most deadly Legion. Model itself has, unfortunately, some casting errors, with the worst of them being tracks really badly casted. I shortly thought about correcting them, but - knowing my limitations - decided against it, as it could leave me with a model being good only for some kind of gaming objective.

So, I read my notes about painting XII legion in 6 mm and started to paint. Nothing has changed in this department - white undercoat and basecoat, washed with heavily dilluted black, drybrushed white again and then, final stages of standard brush work, to tidy everything up. I think that it has not enough blues now, but it is sufficient for gaming. Maybe the next one will be more colorfull.
Mormeg







2 komentarze:

  1. No i git! Coś się tam urwało w pierwszym zdaniu o malowaniu "Nic się zmieniło:"

    OdpowiedzUsuń
  2. 6mm? Wygląda jak 15mm. Niezły model, pełno szczegółów.

    OdpowiedzUsuń

Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.

I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.