Strony

sobota, 22 sierpnia 2015

Z otchłani czasu: sławne oddziały - straż miejska z Lothern | From the abyss of time: Regiments of Renown - Lothern City Guard

Elfy zawsze były rasą wyspiarską, arogancko dumną z własnej kultury i pogardliwą wobec innych ras, których przedstawiciele nie mają prawa wstępu na ziemie Elfich Królestw. Każdy człowiek, krasnolud czy niziołek, który spróbuje splugawić piękne krainy elfów swą obecnością, zostanie ukarany śmiercią. Jedynym wyjątkiem od tej zasady jest rozległe, otoczone murami miasto i port Lothern. W tym bowiem mieście rasy obce są tolerowane. Nic więc dziwnego, że pełno w nim kupców z Norski, handlarzy ze Starego Świata, poszukiwaczy przygód, żeglarzy, wyrzutków, pijaków i podobnych wykolejeńców. Nie jest łatwo utrzymać tam porządek.

Praca Kapitana Straży Lothern nie jest popularna. Ogólnie zresztą, w Elfich Królestwach nieliczne tylko zajęcia cieszą się estymą, gdyż elfy nie lubią pracy w żadnej formie. Być może z tego to właśnie powodu ci  z nich, którzy piastują ważne lub odpowiedzialne stanowiska są ekscentrykami. D'roi Haisplinn, Kapitan Straży Lothern, jest tego świetnym przykładem. To neurotyczny, opętany manią samobójczą szaleniec. Widać go czasami o zmierzchu, gdy przemierza blanki wielkiej latarni morskiej Lothern, śmiejąc się maniakalnie do siebie, czy też torturując któregoś ze swych podwładnych.

Zachowanie takie nie leży w naturze elfów, podobnie zresztą jak jego zwyczaj obrzucania wyzwiskami podróżnych, plucia na śpiące niziołki, publicznego jedzenia żab i kąpieli w kotłach wypełnionych parującymi wnętrznościami kozłów. D'roi Haisplinn nie jest jednak przeciętnym elfem.

Szanują go jego ludzie. Czempion Straży, prawa ręka Haisplinna, ma o nim niezwykle wysokie mniemanie. Mowa o Lahavenie Ramjewelu, znanym libertynie i grabieżcy. Ramjewel pochodzi z dobrej elfiej rodziny, żyje jednak samotnie i w hańbie wskutek incydentu z pewnym pijanym krasnoludzkim marynarzem.

WYPOSAŻENIE: broń - miecz i włócznia. Pancerz: tarcza i kolczuga.
OKRZYK BOJOWY: Zew bojowy tego oddziału wywodzi się z pradawnej tradycji obwoływania obcych w godzinach ciemności. W języku elfów brzmi to: "Elo Cailor Gotda Liet", co najczęściej tłumaczy się jako "Witajże tam, witajże, kogóż to niesie po nocy?".
DOKONANIA: Wśród wielu niesławnych czynów Haisplinna jednym z najbardziej plugawych musi być zniszczenie "Zajazdu halfińskiego". Podczas tego incydentu wielu niziołków zginęło w walce lub poniosło z rąk Straży straszną i mocno zawstydzającą śmierć w czasie tortur. Jak się wydaje, jedyną przyczyną ataku było przekonanie Kapitana Straży, że niziołki są brzydkimi kurduplami nie mającymi pojęcia o eleganckim ubiorze.
TARCZA: Na tarczach i sztandarze oddzialu dumnie widnieje symbol miasta Lothern.
STRÓJ: Szaty strażników są wielce tradycyjne, choć oficerowie, chorążowie i muzycy mają pozwolenie na ubieranie się w dowolny sposób. Strażnik nosi najczęściej dopasowany, złocony hełm. Tunika jest wyściełana i biała, pasy i podobne elementy dekoracyjne są czerwone. Drzewca włóczni są błękitne, a większość przedmiotów metalowych wykonana jest ze stali lub srebra. Haisplinn nosi barwy i herb swojej rodziny, głowę chroni wysokim, grzebieniastym hełmem. Jego tunika jest szkarłatna, a wyposażenie zdobione złotem. Nosi też metalowy napierśnik.
UWAGA: Lahaven Ramjewel jest uzbrojony w magiczny miecz o nazwie Światłopręt. To miecz runiczny posiadający moc run pancerza, cięcia i zadający zwiększone obrażenia goblinom.

Słówko od tłumacza: Powyższy wpis jest doskonałym przykładem tego, czym był kiedyś Warhammer. A raczej, co można było spotkać w oficjalnych materiałach do gry. Po pierwsze, warto zauważyć, że spora część tekstu pozostawia pewne niedopowiedzenia, dotyczące, chociażby, przygody z pijanym krasnoludzkim żeglarzem... Po drugie, w wersji oryginalnej, a - mam nadzieję że i w polskiej - jest kompletnie różna od standardowego opisu elfów. Po trzecie wreszcie, wszystko zaczyna troszkę lepiej pasować do siebie, gdy weźmie się pod uwagę, że stary okrzyk elfów Elo Cailor Gotda Liet to przerobione zdanie zaczynające się od Hello Sailor, a znaczące, od ładnych kilkuset lat, Witaj żeglarzu, masz ochotę? Hasło to jest od dawna szczególnie mocno kojarzone ze środowiskiem homoseksualistów...

The Elves have always been an insular race, arrogantly proud of their culture and contemptuous of other folk. The Elf Kingdoms themselves are considered 'off-limits' to other races. Any Man, Dwarf or Halfling who attempted to despoil the fair lands with his presence would be executed on sight. The only exception is the huge, walled city seaport of Lothern. Lothern is the one and only place in the entire Elf Kingdom where other races are tolerated. Accordingly it is full of Norse traders, Old World merchants, adventurers, sailors, dropouts, drunkards and other assorted wierdoes. Maintaining order is not easy.

The job of Captain of the Guard of Lothern is not a popular one. Few jobs are popular in the Elf Kingdoms, as Elves despise all forms of work. Perhaps it is because of this that important or responsible positions tend to fall to eccentrics. D'roi Haisplinn, Captain of the Guard of Lothern, is a case in point; a neurotic, homicidal maniac. At dusk he can be seen pacing the battlements of the great lighthouse of Lothern, cackling madly and, perhaps, torturing an underling.

All this is most un-Elf like, as are his habits of shouting abuse at travelers, spitting on sleeping Halflings, eating small toads in public and bathing in cauldrons of steaming goat offal. But then D'roi Haisplinn is no ordinary Elf.

His men respect him. The Champion of the Guard; Haisplinn's right hand man, respects him even more. This is Lahaven Ramjewel, notorious libertine and rake. Ramjewel is a Elf of good family, but estranged and disgraced as a result of an much publicised incident with a drunken Dwarf mariner.

EQUIPMENT Armament - Sword and Spear Armour - Shield and Mail
BATTLECRY  The battlecry of this regiment is based up the age old tradition of challenging strangers during the hours of darkness. In Elvish the cry is 'Elo Cailor Gotda Liet, which is popularly supposed to translate as 'Hello, Hello. What's going on here then'
DEEDS Amongst Haisplinn's many deeds of infamy the destruction of the 'Halfling House', Inn and rest home, must be one of the basest. Many Halflings were slain, or suffered horrible and embarassing torture at the hands of the Guards. Haisplinn's only motivation seems to have been that Halflings are short, ugly and have very poor dress sense.
SHIELD The shield and banner carries the proud symbol of the city of Lothern.
UNIFORMS The Guardsman uniforms are highly traditional, although officers, standard bearers and musicians are allowed to wear pretty much what they like. The uniform comprises a close fitting helmet, which is gilded. The tunic is padded and white, the belts and other decorative items are red. Spear shafts are blue, whilst most metal is either steel or silver. Haisplinn himself wears the arms of his family, including the tall, red crested helmet, purple embroidered tunic and equipment in gilded metal. He also has a metal breastplate.
NOTE Lahaven Ramjewel carries the magical sword Lightshaft. This is a Runesword with an Armour Rune, a Cutting and Smashing Rune and a Minor Death Rune on Goblins


4 komentarze:

  1. Piękny ten opis, ubawiłem się setnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. "Torturuje podwładnych???" Ja rozumiem, przybłędy (halflingów kranoludów etc) ale własnych ludzi? WTF? To ma być okno na świat Elfich Królestw? Miałem trochę inne wyobrażenie o Lothern...

    OdpowiedzUsuń

Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.

I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.