Strony

środa, 2 października 2013

Prosto z pudełka: Sherman Firefly produkcji firmy Tereny do gier | Straight from the box: Sherman Firefly by Tereny do gier

Bohaterem drugiego inboxu modeli pojazdów pancernych, produkowanych przez firmę Tereny do gier w skali 15 mm, jest Sherman Firefly - wersja shermana uzbrojona w doskonałą, brytyjską armatę 17 pdr. Pojazd ten był wykorzystywany także przez pancerniaków z polskiej 1. Dywizji Pancernej.

Wszystkie cztery dotychczas wydane modele z tej serii dostarczane są w przezroczystych, standardowych blistrach, na których znajduje się etykietka z nazwą pojazdu i skalą. Elementy modelu zabezpieczone są gąbką, chroniącą je przed przemieszczaniem się i obijaniem. Wszystkie części pojazdu dotarły do mnie w stanie nienaruszonym. Model składa się z pięciu części - kadłuba, wieży, lufy wraz z jarzmem oraz dwóch gąsienic odlanych razem z błotnikami. Części odlane są w jasnoszarej żywicy, wszystkie elementy noszą wyraźne ślady proszku ułatwiającego wyjmowanie z form.

Górna część modelu czołgu, mówiąc dokładnie płyta nadsilnikowa, ma widoczne delikatne ślady druku 3D mastera modelu. Pozostałe powierzchnie pojazdu są czyste i gładkie. Całość jest odlana poprawnie, bez śladów pęcherzyków powietrza. Na niektórych elementach, zwłaszcza gąsienicach, widoczne są drobne nadlewki. Miejsca montowania gąsienic do kadłuba wymagają szlifowania i oczyszczenia - sposób odlewania gąsienic powoduje, że w miejscu, w którym ich góra przylegać ma do kadłuba czołgu, tworzą się nadlewki żywicy. Bez ich usunięcia pozostanie szpara pomiędzy gąsienicami i kadłubem. Sporego szlifowania wymaga podstawa wieży - być może to kwestia mojego egzemplarza, jednak na mojej pozostało sporo zbędnej żywicy. Jej usunięcie jest konieczne do poprawnego osadzenia wieżyczki w jej łożu.

Podobnie jak w przypadku T-34 lufa armaty jest wygięta, jednak także i w tym przypadku udało się ją bezproblemowo wyprostować po czasowym zanurzeniu w gorącej wodzie. Z rozmowy z przedstawicielem producenta wiem już, że w przyszłości elementy uzbrojenia odlewane będą w metalu, co powinno zlikwidować problem wygiętych luf.

Bryła modelu wydaje mi się prawidłowa, porównywałem ją do planów zawartych w publikacji wydawnictwa Militaria "Polskie Shermany cz. 2". Jedynym mankamentem, który zauważyłem, jest brak jakichkolwiek szczegółów na płycie tylnej pancerza - w tym miejscu na odlewie nie ma, po prostu, niczego.

Model produkcji firmy Tereny do gier porównałem następnie z żywicznym modelem Shermana Firefly produkcji Battlefront z zestawu "Sherman Armoured Platoon". Na pierwszy rzut oka widoczne są różnice wymiarów - model firmy TdG jest nieco mniejszy, a dokładniej jego kadłub jest odrobinę krótszy. W skali 1:100 całkowita długość kadłuba powinna wynosić, zgodnie z posiadanymi przeze mnie danymi, 589 mm. Bliższy tego wymiaru jest model polskiego producenta. Podobnie wygląda wieża, nieco mniejsza od battlefrontowej. Jakość odlewu polskiego oceniam znacznie wyżej od jakości odlewu modelu BF - model wygląda na ostrzejszy pod względem detali, jest jednak uboższy jeśli chodzi o zamontowane na pancerzu wyposażenie dodatkowe. Bardziej jednak podoba mi się zarówno odwzorowanie szczegółów układu jezdnego, jak i elementów pancerza i wieżyczki.

Ogólnie, według mnie, model Terenów do gier jest nieco lepszy od modelu wydawcy "Flames of War".


In the second inbox of Tereny do gier's 15 mm scale vehicles I will write a little about model of Sherman Firefly - one of the better known versions of this iconic Allied tank, armed with British 17 pdr. gun. 

All four models from this range released so far share the same package - simple, standard blister with a sticker with a name and scale on it. Parts of the model are protected by a piece of foam. All parts are tightly pressed into the blister and they do not move at all - all parts were in perfect condition once taken out of the package. Model istelf consists of five parts - tracks casted with fenders, hull, turret and gun barrel. Resin is light grey in color, all parts are covered in dusty residue of the mould releasing agent.

Upper half of the hull, more specifically upper armoured plate covering engine, has visible traces of 3D printing process left from the master I think. Other surfaces of the model are smooth. All parts are casted without imperfections like air bubbles, etc. but there are some resin left overs of course. They are especially visible on the upper surfaces of the tracks. They must be sanded off to get a clean, tight fit to the hull. Bottom of the turret needs some sanding too as it doesn't fit deep enough left as it is now.

Gun barrel was slightly bended but I was able to straigten it up without any problems after heating it a little in a hot water. As I spoke with the producer, I now that this part of the model will be casted in metal soon.

After comparing model to the plans I think that overall shape of the model is correct. I have just one complain - rear armour plate is totally devoid of any details.

As I own Battlefront's Sherman resin model in 15 mm scale, I was able to compare both kits. Battlefront's Sherman is slightly longer. Total length of the hull in 1:100 scale should be 589 mm and Tereny do gier's model is closer to this. Similarly, turret of the newer kit is slightly smaller. Quality of the cast is by far better on the TdG's model. Details are much sharper, they don't have that soft feeling visible on the BF's tank. On the other hand, BF's model has more such details as tools, etc. I like better TdG's tracks too. They are finer, more delicate and they have  more "technical" look.

I think that TdG's Sherman Firefly is slightly better then Sherman released by Battlefront.









3 komentarze:

  1. Dzięki za porównanie z modelem BF. Jeśli modele będą faktycznie w stałej ofercie to gracze FOW będą mieli ciekawą alternatywę i w dodatku tańszą. Nie wszyscy lubią tanie plastiki Zvezdy, a wydatek na drogie plastiki Plastic Soldier uznają za nieopłacalny (zwłaszcza gdy nie lubią plastików w ogóle), fajnie że pojawiła się alternatywa w żywicy. Co do gabarytów, to trzeba mieć na uwadze "komiksowy" design modeli BF, zwłaszcza grubawych figurek. Zresztą wiadomo, że FOW nie jest grą dla fanatyków 100% realizmu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dla mnie modele z Tereny do Gier są średnie. Ceny niestety są moim zdaniem za wysokie żeby mogły odnieść duży sukces. Battlefrontowe modele można spokojnie kupić w granicach 33-34 zł. A moim zdaniem modele BF są dużo lepsze. W boksach dostajemy także commanderów i dodatkowy stowage.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dla mnie modele z Tereny do Gier są średnie. Ceny niestety są moim zdaniem za wysokie żeby mogły odnieść duży sukces. Battlefrontowe modele można spokojnie kupić w granicach 33-34 zł. A moim zdaniem modele BF są dużo lepsze. W boksach dostajemy także commanderów i dodatkowy stowage.

    OdpowiedzUsuń

Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.

I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.