Strony

sobota, 26 stycznia 2013

Drugi kultysta | Second cultist

Drugi ze świetnych modeli kultystów z pudła "Dark Vengeance", kolejny członek bandy wyznawców Chaosu Niepodzielnego, jaka wspiera moich Czarnych Legionistów. Ponieważ figurka jest utrzymana w nieco nurglowym klimacie, starałem się tak dobrać kolory dominujące, by nieco wzmocnić ten przekaz. Jednocześnie nie zrezygnowałem z elementów wspólnych dla wszystkich moich kultystów, przynajmniej z tej bandy - jasnobrązowe spodnie, niebieskoszare kurtki, obowiązkowy szkarłatny element ubioru, identyfikujący członków kultu. Kaptur i widoczne fragmenty ciała pomalowałem w całości olejami, wprawiając się nieco w ich użyciu - ciało jest może nieco zbyt mało skontrastowane, nie chciałem jednak przesadzić z przyciemnianiem farby, i tak odcień mieszałem z kilku składników. Na zdjęciu widać, że na bicepsie lewej ręki jest rana - przy wycinaniu miniaturki z ramki odłamał się fragment kanału wlewowego, zdecydowałem się wykorzystać to do pokazania narastającego wpływu Pana Zarazy. Podobnie potraktowałem część sprzętu, plecak, broń.

Second of the very good models of cultists from "Dark Vengeance" box, another member of the Chaos Undivided worshipping band of traitor guardsmen, which is cannon fodder for my Black Legionaries. As the miniature has certain Nurgle feeling to it. I tried to choose dominant colors to further enhance this image. At the same time I made sure to use colors identyfying all cultists in this warband - brown trousers, blue-grey jacket, mandatory red part of the clothing, which shows allegiance to the cult. Hood and visible flesh were painted with oils, as I currently paint with them a lot, learning a ropes of using these paints. Flesh is maybe not contrasted enough, but as I mixed this color by myself, I didn't want to mess with something good enough in my eyes. One of the photos shows wound on the left arm - this is the place where part of the sprue broke off, I decided to use this as a opportunity to show increasing influence of Lord of Decay. Some parts of equipment was similary nurglized:).



2 komentarze:

  1. Faktycznie łapki wyszły ciut blado (ale to może specyfika farb którymi malowałeś), taki ten tatuaż trochę niezagospodarowany (aż się prosi coby pomalować go jakąś niebieskawą szarością, zgniłą zielenią czy wypaloną intonacją czerwieni - choć możliwe, że tak został pomalowany tylko kiepsko to widzę), no i broń taka za jednolita (tą oprawę lufy chyba można by było odciąć jakimś innym kolorkiem). Wrażeniowo figurka świetna, czysta, fajnie zgrane kolory, no i świetnie dobrana barwa podstawki. Miło popatrzeć na tego chaośnego ludka.

    serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Łapki to sprawa wyłącznie wymieszanego przeze mnie odcienia olejnych farbek, nie miałem specjalnie czym ich zbrązowić. Natomiast ten tatuaż to nie jest tatuaż - to jest szrama w kształcie gwiazdy Chaosu, tak jakby wypalone znamię. Na początku zrobiłem ją znacznie bardziej czerwono-siną, ale ostatecznie była zbyt widoczna, dlatego ją rozjaśniłem.
    Broń - celowo mało efektowna, to najtańsze w produkcji, najprostsze w obsłudze karabiny dla gwardii, nie ma tam miejsca na żadne kolorowe fanaberie;)

    OdpowiedzUsuń

Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.

I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.