Strony

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Krew dla boga krwi! Blood for the Blood God!

Robiąc remanenty przed grą w "czterdziestkę" oceniłem swój stan posiadania figurek pomalowanych. Marniutko, oj... bardzo marniutko. Postanowiłem trochę nadrobić te braki, stąd przez parę tygodni WH40K będzie się pojawiać ciut częściej. Mam zamiar dokończyć drużynę berzerkerów i drugą, tym razem kultystów z zestawu "Dark Vengeance". Dziś pierwszy z domalowywanych obecnie wyznawców Khorne'a, pomalowany, rzecz jasna, tak by niespecjalnie odstawał od swoich kolegów. Czarny pancerz jest jednak pomalowany całkowicie aerografem, łącznie z delikatnymi rozjaśnieniami. Jestem coraz bardziej przekonany do tej metody, na biurku mam już kilkanaście innych podobnie potraktowanych miniaturek, czekających na ostateczne wykończenie. Zmieniłem też, trochę z konieczności, kolejność malowania. Zazwyczaj, zwłaszcza przy figurkach w skali 28 mm, maluję rozmaite części oddzielnie - czasami są to ręce, kiedy indziej głowy, jeszcze innym razem jakieś naramienniki czy broń - wszystko zależy od tego, jak bardzo, po ostatecznym zmontowaniu, części figurki wchodzą w paradę pędzlowi. Tutaj miałem już całkowicie sklejony modelik, potrzebowałem go wcześniej do gry. Jak się okazało, nie było aż tak źle, jak początkowo sądziłem. Problemy miałem w praktyce tylko w jednym miejscu, jednak jest ono tak mało widoczne, że nawet wiedząc gdzie szukać, niemal nie widać, że fragment figurki jest zostawiony tam w kolorze czarnym.
Przy sklejaniu zauważyłem, że skończyły mi się modele toporów łańcuchowym, w sumie jest mi to jednak obojętne. W gronie moich stałych graczy wystarczy powiedzieć, że wszyscy są uzbrojeni identycznie, a parę mieczy doda jednostce różnorodności. Przy okazji, malując chainsworda, sprawdziłem jak mi idzie malowanie ostrzegawczych pasków - nie najlepiej, ale praktyka czyni mistrza. Paski tego rodzaju na broni berzerkerów to raczej mało fluffowa sprawa, przyjmijmy jednak, że broń została zdobyta na lojalistycznym wrogu...
I jeszcze jedna uwaga, niezwiązana bezpośrednio z figurką. Użytkownicy Opery, Safari i starszych wersji Firefoxa mają problemy z poprawnym wyświetlaniem stron bloggera w widoku dynamicznym. O ile nowe wersje liska radzą sobie z tym zadaniem poprawnie, o tyle w przypadku Opery i Safari błędy występują od roku i nie widać chęci ich poprawienia przez producentów tego oprogramowania. Przykro mi, ale w tych przeglądarkach strona nie wyświetla się poprawnie i nie działa większość jej elementów.



Looking for miniatures just before my last WH40K game I counted my painted miniatures. Well... The number is really, really small. I made a decision to strengthen my Black Legion, so in a few coming weeks there will be more painted miniatures of Abaddon's followers. I would like to finish berzerker squad and cultists squad from "Dark Vengeance" boxed set. Here it is first of the freshly painted Khorne's butchers. I wanted him to be a part of the squad, so color scheme is the same as with earlier miniatures but black armour is painted in entirely new way. Everything is airbrushed, shadows, highlights, etc. Then details were added. I really like this method... So much, in fact, that I have about dozen another miniatures prepared that way, they are sitting on my "to do" shelf right now. I changed my painting process too. As I wanted some additional miniatures for the game, I glued them. Usually, especially with 28 mm scale miniatures, I paint some of the parts separately - be it a head, weapon, arms, etc. - as I want to have a good access to all details of the figure. Well, as it turned out painting fully assembled miniature wasn't so bad. I didn't paint just one, small area on the miniature, as it was virtually unaccessible, so it was left in black basecoat.

I found that I'm out of chainaxes too (most of the earlier painted figures are armed with them) but this isn't something I'm really concerned of. As I play with friends, it's suffice to say that all miniatures are armed in the same way. Additionally, some swords in the unit will add to the visual aspect of the finished squad. While painting chainsword, I tried my hand with painting hazard stripes. Well, it didn't turn out too well but practice makes perfect. Hazard stripes on berzerker weapon doesn't make much sense from the fluff point of view but let's pretend this is weapon taken from the loyalist enemy...
One more thing - Opera, Safari and older versions of Firefox users are unable to correctly see Blogger dynamic views. New versions of Firefox are working fine, but Opera and Safari wont - even the newest versions. This is known for a long time, unfortunately both Opera and Safari producers wont correct it. I'm really sorry but blog is not working correctly on these browsers.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.

I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.