Strony

sobota, 19 marca 2011

Doświadczony weteran | An grizzled veteran

Ostatnia z figurek bandytów z Meksyku, jakie miałem w domu, jest gotowa. Malowanie banalnie proste - kolory podstawowe, na to dip Army Paintera i lekkie rozjaśnienia twarzy, dłoni, włosów i bardzo lekkie na kurtce i butach. Pozostałe części figurki wyglądają dokładnie tak, jak "pomalował" je artysta, imć Dip;) Jestem bardzo zadowolony z prób z produktem AP - figurki malują się błyskawicznie a efekt finalny jest naprawdę dobry - przynajmniej dla mnie. Zastanawiam się, czy potrafiłbym tak ładnie pocieniować materiał spodni, jak wyszło to dzięki wykorzystaniu dipa.

Na tej miniaturce miałem zakończyć przygodę z Meksykanami, postanowiłem jednak dokupić jeszcze 7 miniaturek - konnego bandytę ze strzelbą, zestaw pięciu kolejnych łotrzyków i Billy'ego The Kida, który w mojej bandzie będzie - w zależności od potrzeb - albo najmitą, albo żółtodziobem. Figurki, jakie chcę kupić, wyprodukowała firma Black Scorpion Miniatures. A po Meksykanach przyjdzie zapewne czas albo na Indian, albo na kawalerię amerykańską - nie jestem jeszcze zdecydowany.

Last of Mexican bandits miniatures which I have had at home is ready. Painting was very simple - basic colors washed with Army Painter's Strong Dip, small highlights of face, hands, hair and very delicate highlights of jacket and boots. Rest of the miniature looks exactly as it was painted by artist itself, Mr. Strong Dip;) I'm really satisfied with the final look of dipped miniatures and with dip itself - miniatures are being painted in no time and final effect is really good - at least for my standards. I wonder if I would be able to achieve so smooth and nice blending effect on the trousers using standard methods.
I planned to finish my Mexican gang with this miniature but I will buy another seven figures - mounted bandido armed with shotgun, another set of five Mexicans and Billy The Kid. He will be mercenary gunman or juvie in my band - depending on requirements. I want to buy miniatures by Black Scorpion Miniatures. Next band, after the Mexicans, will be Indians or american cavalry - I'm not sure yet.


3 komentarze:

  1. Nice painting, the red scarf really sets the figure off.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładna! To już ostatnia? Mi zostały jeszcze trzy :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnia z tych, ktore mialem w domu. W poniedzialek zamowie jednak jeszcze 7 nowych figurek, bede mial jakas mozliwosc manewru figurkami. No i powoli bede sie decydowal na drugą bandę...

    OdpowiedzUsuń

Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.

I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.