Strony

sobota, 12 lutego 2011

Turniej DBA w Warszawie | DBA tourney in Warsaw

Dziś odbył się drugi w tym sezonie ligi DBA turniej w Warszawie, tym razem w klubie Agresor, mieszczącym się na terenie Politechniki Warszawskiej. Organizatorem był Greebo, który skorzystał z gościnności Raleena. W walkach brało udział 10 graczy. Na turniej wybrałem się ze swoimi nowymi wikingami, chciałem żeby przeszli chrzest bojowy. Moim pierwszym przeciwnikiem był Wesołek (z góry przepraszam, jeśli poprzekręcam nicki) grający armią Later Polish. Dla wikingów przeciwnik z gatunku tych raczej koszmarnych - rycerze, kawaleria, lekka jazda, etc, etc, etc. W dodatku przez pierwszą połowę gry zdecydowana większość rzutów przeciwnika to 5 i 6. Na szczęście dla moich norsmenów tendencja ta odwróciła się w drugiej połowie i bitwę wygrałem - choć raczej dzięki szczęściu, a nie umiejętnościom. Co ciekawe, mimo agresji 4 a przeciwnika tylko 1, w tym przypadku to nie ja byłem stroną atakującą (ach ci Polacy, najeżdżający spokojnych Skandynawów;).
Moim kolejnym przeciwnikiem był Pablo, doświadczony gracz prowadzący armię Early Macedonian. Wydawała mi się łatwiejsza do pokonania (tylko 2 x 3Kn z rzeczy naprawdę niebezpiecznych) ale jak pokazał rozwój wydarzeń - były to pozory. Tak zafiksowałem się na tych oddziałach 3Kn, próbujących ruchem flankowym wyjść mi na tyły, że całkowicie niemal odpuściłem sobie działania na drugim skrzydle, natomiast w centrum lekka piechota wroga narobiła mi niezłego zamieszania, a ostatecznie, chcąc ochronić obóz, zaatakowałem swoim elementem dowódczym rycerzy przeciwnika... Z kiepskim skutkiem. Przegrana.
Następny przeciwnik to Cisza i jego sławni już Trakowie. Dużo ciężkiego terenu, Trakowie ukryci w lasach i w terenie niesprzyjającym walce (oczywiście, niesprzyjającym mojej stronie). Po zaciętej bitwie, toczonej w zasadzie na całej długości frontu, po wielokrotnym przesuwaniu się oddziałów to w jedną, to w drugą stronę... straciłem trzy elementy w ciągu jednej tury... Wynik - przegrana, choć w sumie mam wrażenie, że akurat ta bitwa była dość wyrównana.
Ostatnim przeciwnikiem był Greebo, grający Palmyrą. Armia, w której wszystkiego było po trochu. Wymagający przeciwnik, również dążący do zniszczenia mi obozu ruchem flankowym. Przegrałem dzięki szczęściu przeciwnika - w ostatniej turze bitwy straciłem 4 elementy i obóz, broniący się wcześniej przez 3 czy 4 tury. To niemal niewiarygodne ale w tej ostatniej turze nie rzuciłem więcej niż 2...
Wnioski - armia wikingów jest powolna jak muł. Praktycznie brak czegokolwiek, co można byłoby wykorzystać do skontrowania szybkich jednostek wroga. Jeśli odda mu się inicjatywę, to koniec. Prawdą jest to, co piszą inni na temat grania tą armią w DBA - albo się nią wysoko wygrywa, albo wysoko przegrywa.
Sam turniej był zorganizowany jak to u tego organizatora - perfekcyjnie. Mnóstwo zapasowych terenów, miarek, tabelek z wynikami walk, itd. Wszystko na miejscu, wszystko gotowe, wszystko zapięte na ostatni guzik. Kolejny raz wielkie brawa dla Greeba i podziękowania za trud włożony w przygotowania. Relacje z turnieju można też było śledzić na żywo - notki na blipie publikował tsar, który został też zwycięzcą tego turnieju. Gratulacje.
Obrazki przedstawiają ujęcia z kolejnych czterech bitew, starałem się, by to z lewej było z początku starcia, to z prawej strony przedstawiało stół po zakończeniu walk.


Second Warsaw DBA tournament of Polish league took place today. I went there with my III/40b Viking army, expecting solid beating. My first opponent was playing with Later Polish army, rather hard one for norsemen. I was really suprised when I managed to win this one. Second game was against Early Macedonians. Good game, with fights mostly on right wing, lost by me. Third game was against Thracians, lots of "bad going" terrain, cowardly highlanders were hiding in woods... Many hard fights in the middle, battle lines were going forward and back again but ultimately Thracians repeled invaders from the North. Another loss. Fourth and last game was against Palmyra army. Very entertraining, cool game which I lost by a very large margin. In the last turn I managed to lose 4 elements and a camp - defending itself for 3 or 4 earlier turns... Bad luck, I swear, bad luck;)

Conclusions: vikings are slow as hell. Nothing to beat fast units so if viking player will give initiative to the opponent, game is going downhill for him. Well, I learned a lot at least as I don't play DBA much and many rules are still not very clear for me (and I tend to forgot many too).
Great tourney, perfectly organised, with very nice players. I'm eagerly awaiting next one. 






8 komentarzy:

  1. A przez chwilkę miałem nadzieję, że uda nam się ze sobą zagrać, ale pary złożyły się inaczej. Miałem wielką ochotę zmierzyć się z Twoimi dzielnymi wojami. Może uda nam się to w jakichś innych warunkach?

    Dziękuję za gratulację i dziękuję za świetną zabawę! Nie mogę się doczekać kolejnego turnieju!

    OdpowiedzUsuń
  2. Slawku, nic nie stoi na przeszkodzie, zebysmy nie zagrali kiedys partyjki czy dwoch:)
    Wez tylko pod uwage, ze miernie znam przepisy;)
    A jeszcze jedna sprawa, widzialem ze na Zgielku macie pole z blipem. Blip udostepnia odpowiedni kod czy to jest pisane specjalnie dla Was?

    OdpowiedzUsuń
  3. Blip udostępnia ten kod, można go pobrać w zakładce "Wklejki". Jeśli będziesz na Blipie szukaj mnie pod nazwą tsar.

    Co do grania, to koniecznie musimy się spotkać. Zasady są zasady, uczenie się ich najlepiej wychodzi w graniu. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzeba przyznać, że wybrałeś sobie armię ciężką do grania turniejowego. Przy okazji - wygląda świetnie, w realu nawet lepiej niż na fotkach. Chętnie bym zagrał przy jakiejś okazji sparingowo.

    OdpowiedzUsuń
  5. No troche ciezko mi sie gralo:) Z perspektywy czasu zamiast berserkerow, ktorych wzialem dla funu, powinienem jednak wziac psiloi chyba... Choc w sumie wiele wiecej by nie zdzialali:) Ale najwazniejsze, ze gralo mi sie fajnie i sporo, mam nadzieje, sie nauczylem. A umowic sie chetnie...:) moze w czwartek w sklepie?

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny wpis. Żałuje ze nie moglem sie pojawic. ;-(

    OdpowiedzUsuń
  7. Może piątek? W ten czwartek jestem niestety zajęty. Na moim blogu dałem kilka fotek z naszej rozgrywki.

    OdpowiedzUsuń
  8. W piatek raczej nie bede mogl... to dla mnie niezbyt pasujacy ogolnie dzien. Prawdopodobnie pojawie sie w sklepie w czwartek, jesli Cie nie bedzie, dogadamy sie jakos:) Widzialem notke, ja niestety nie zapamietalem tylu szczegolow starcia:)

    OdpowiedzUsuń

Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.

I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.