Strony

środa, 29 grudnia 2010

Wampir Necrarch | Necrarch vampire


Dzisiejsza figurka to prezent od mojego brata - zawsze wychodzę z założenia, że wampirów w kolekcji NIGDY nie jest za dużo:) Początek malowania tego konkretnego necrarcha ginie w pomroce dziejów., pierwsze pociągnięcia pędzlem miały miejsce kilka lat temu, ale wtedy pomalowana została tylko połowa figurki, po czym miniaturka musiała czekać na swoją kolej (skąd ja znam takie zachowania...). Czas na niego nadszedł wraz z reaktywacją mojej armii wampirów. Został dokończony, a podstawkę zrobiłem mu już sam, by pasowała do reszty armii. To jedna z najfajniej pomalowanych figurek, jakie widziałem na własne oczy. Jest pomalowana w nieco innym stylu, niż maluję ja sam, nigdy nie udało mi się do końca skutecznie pomalować żadnej miniaturki w ten sposób, za bardzo fiksuję się na przejściach tonalnych. Zwróćcie uwagę na twarz wampira, cieniowanie płaszcza i skórzanej szaty. Trudno mi będzie pomalować równie fajnie wersję na koniu.

Today's miniature is a gift from my brother - I think that there is not such a thing like too many vampires in a collection:) Beginning of painting of this miniature is clouded in long-forgotten times, it was at least several years ago. Upper half of the vampire was painted then and miniature was put on the shelf, waiting to be finished (cough... cough... My figures are never treated like that. Really. REALLY:)).Necrarch was finished for my revived vampire counts army, base was made by myself, to fit with the rest of the miniatures. This miniature is one of the best painted figures I've seen "live". It is painted in style different then mine, I never was able to truly replicate such painting - too much fixation on blending I guess. Please note how the face is painted, gradients on the cloak and nice dark leather effects on the robe. It will be really hard for me to paint mounted version as good as this one is painted.



wtorek, 28 grudnia 2010

"Kolekcja wozów bojowych" nr 25 | 25th issue of "Kolekcja wozów bojowych"

W 25. numerze "Kolekcji wozów bojowych" znajdzie się opis konstrukcji i służby rodziny ciągników artyleryjskich FAT oraz armatohaubicy 25-funtowej. Do pisma dołączony będzie model ciągnika Morris Commercial C8 FAT holującego jaszcz amunicyjny oraz armatę 25-funtową.

25th issue of "Kolekcja wozów bojowych" will describe allied artillery wheeled tractors FAT and British 25pdr gun. Ready made diecast model of Morris Commercial C8 FAT tractor and 25pdr gun will be bundled with the magazine.




niedziela, 26 grudnia 2010

Prezent od Mikołaja | Christmas' gift

Po wizycie Mikołaja okazało się, że będę mógł napisać krótkie omówienia kilku fajnych prezentów, mocno związanych z grami bitewnymi. W tym roku głównym beneficjentem prezentów tego rodzaju okazał się mój syn, powolutku wchodzący w czas interesowania się tym co tata. W jednej z paczek, które znalazł pod choinką, zostawionych przez bardzo domyślnego Mikołaja (któremu niniejszym serdecznie dziękuję:) ), znalazł jeden ze składników serii „Battlefield in the box” produkcji Gale Force 9, a dokładniej Duży Las Iglasty. Wewnątrz bardzo estetycznego pudełka, z twardego kartonu znajduje się 5 dużych drzew iglastych, zamocowanych na okrągłych indywidualnych podstawkach. Drzewka zapakowane są w formę wytłoczoną z przezroczystego plastiku, zapewniającą im doskonałą ochronę zarówno w trakcie transportu, jak i przechowywania. Same "choinki" nieco różnią się między sobą: trzy mają 21 cm wysokości, dwa 18 cm. Osadzone są na wykonanej z żywicy i pomalowanej podstawce o średnicy ok. 4 cm. Kolor igliwia jest soczysty i ciemnozielony. Drzewka prezentują się znakomicie, świetnie wyglądają na stole. To produkt zdecydowanie najwyższej klasy. W pudełku oprócz nich znajdują się także dwie żywiczne podstawki, przedstawiające obszar lasu – są w pełni wykończone, teksturowane, pomalowane z rozjaśnieniami. Pierwsza podstawka, o nieco bardziej regularnym, zbliżonym do wydłużonego owalu kształcie, ma wymiary ok. 27 cm na 15 cm. Druga, troszkę bardziej nieregularna i mniejsza, ma wymiary ok. 20 cm na 14 cm. Dodatkowo w zestawie znajduje się jeszcze żywiczna podstawka przedstawiająca ścięty pień oraz mała torebka foliowa z trawką statyczną.

Cały zestaw wygląda świetnie. Widać, że jest to produkt najwyższej jakości. Oczywiście, można go dostosować do własnych potrzeb, przemalowując i poprawiając podstawki żywiczne, zarówno drzew jak i te przedstawiające same „lasy”. Jedyną wadą całego zestawu produkcji GF9 jest jego cena. Za dość pokaźną kwotę otrzymujemy jednak produkt niemal doskonały. Serdecznie polecam go graczom dysponującym sporym budżetem lub tym, którzy nie mają czasu lub umiejętności pozwalających zrobić las samemu.

I’ve found some wargaming presents under my tree this year – both for me and for my son, who is in just the right age to begin develop interest in "daddy's toys". He paints some 1:72 figures and owns a large collection of diecast models to begin with. We play sometimes games using simple, house rules. In one of the gift box left under our tree by a very generous Santa Claus (many thanks for that:) ) was a Gale Force 9 "Battlefield in the box" set - "Large Pine Wood". Inside hard cardboard, full color box there is another clear plastic blister pack protecting trees itself. This kind of packace is very nice, as it is reusable and our models will last much longer when stored inside. There are 5 trees, all of them are quite large. Three are larger though, about 21 cms height, two are about 18 cms. They are based on small resin, painted bases, complete with gnarled roots, etc. All trees have vivid, strong, dark green color. They look excellent once on the table. Inside the box there are two hard resin "wood bases" too, representing whole wood area. Thus it is possible to remove single trees to allow model movement and wood border is still visible. These bases are roughly textured, painted and drybrushed. First "wood base" is oval in shape, about 27 on 15 cms. Second base is smaller and more irregular, some 20 on 14 cm large. Box contains one more model - base with tree stump (about 4 cms across). Another small addition is a little packet with a static grass.
This wood looks great. It clearly shows that this is product of finest quality. One can improve it, of course, detailing wood and tree bases for example, but they really look fine as they are straight from the box. There is one thing I don't like with this box though - it is expensive. It is certainly worth the money regarding quality of this product. If one has large gaming budget or has no time or skills to make own wood - it is certainly one of the best wood choices on the market, much, much better then railroad trees.



czwartek, 23 grudnia 2010

Wesołych Świąt! | Merry Christmas

Święta Bożego Narodzenia, chyba najprzyjemniejsze dni zimy... Z okazji tych Świąt wszystkim, którzy odwiedzają mój mały zakątek Sieci życzę samych wygranych bitew, figurek pomalowanych na poziomie co najmniej Golden Demona, sympatycznych przeciwników i wspaniałych, wargamingowych prezentów pod choinką:) Wszystkiego dobrego!
Zdjęcie świątecznej figurki ze strony Scibor Miniatures.

Christmas... Most pleasent days of winter. I wish Merry Christmas to all my blog readers. Let your armies will be always victorious, miniatures of yours will be painted on Golden Demon level at least, opponents will be always cool and nice and many, many wargaming presents in your socks:) 
Christmas Dwarf photo from Scibor Miniatures website.

poniedziałek, 20 grudnia 2010

Black Knights

Praca nad tym niewielkim oddziałem zajęła mi znacznie więcej czasu, niż planowałem, a efekt jest chyba dość umiarkowany. Mówiąc szczerze nigdy nie byłem entuzjastą tych wczesnych jeźdźców szkieletów. Niespecjalnie podobają mi się i szkielecie "konie" i same figurki - to te same modele, co w przypadku pieszych szkieletów. Kiepsko pasują na końskie grzbiety, mają dość groteskowe pozy... Niespecjalnie też pomagają im jednakowe, kiepskie napierśniki. Cóż, kiedy malowałem je blisko 20 lat temu, o greenstuffie mogłem tylko pomarzyć, a jakiekolwiek konwersje bardziej skomplikowane od wymiany broni były poza moim zasięgiem (to akurat się prawie nie zmieniło;)). Ponieważ w tej chwili dostępne są znacznie fajniejsze, moim zdaniem, figurki szkielecich jeźdźców, docelowo cały ten oddział zostanie wymieniony na nowe wzory. Na razie jednak będę używał tych tutaj. Malowania prawie nie poprawiałem, wzmocniłem tylko obszary ciemne na łączeniach kości, wpuszczając w nie nieco washu Devlan Mud, poprawiłem też tu i ówdzie kolorystykę kości i trochę samo malowanie, likwidując co większe błędy. Pomalowałem na nowo tarcze, od nowa zrobione są także podstawki.
Zastanawiam się tylko, na ile prowizorka, w postaci tego oddziału, okaże się trwała. Znając życie, oddział ten jeszcze długo będzie występował na moim stole...

Working on this small unit took me much more time then I've anticipated and final effect is so-so at best...I was never especially keen on these models to tell the truth. I don't like these plastic skeletal steeds and riders are just foot skeletons put on steeds. They hardly fit, have awkward poses... Identical breastplates doesn't help too. Well, back in 1990, when I've painted them, I could only dream about greenstuff and all conversions more demanding then weapon swaps were beyond my capabilities (not that I'm much more advanced in that field nowadays;)). As there are much finer miniatures of skeleton riders available from GW now, I will replace my old figures eventually. They will be used as a kind of temporary solution for time being. I barely retouched some bone areas and darkened all recesses with Devlan Mud. Shields are freshly painted, bases are new. 
I just wonder how permament this permament solution will be... Knowing myself I think they will last a long time... 


niedziela, 19 grudnia 2010

Wybrane z tygodnia 11 | Chosen from the week 11

Grudzień okazuje się w moim przypadku miesiącem średnio dobrym, jeśli chodzi o bloga. Mam na karku szybko zbliżający się termin oddania tłumaczenia, do tego dochodzą święta, zaczyna mi brakować, a w zasadzie całkiem prawie brakuje, czasu na malowanie. W tym tygodniu zdołałem tylko odnowić oddział Black Knightów do armii ożywieńców, może uda mi się pokazać ich jutro. A dziś, jak co tydzień, porcja odnośników do czegoś fajnego...
Jako pierwsze coś darmowego... Ebob od kilku lat rozwija swoją własną grę poświęconą zmaganiom Szkocji i Anglii w XII w. Na stronie można kupić pdfy kolorowe zarówno zasad, jak i list armii, natomiast wersja czarno-biała dostępna jest za darmo, do pobrania stąd. Przyjemny, fajnie napisany system skirmishowy, w sam raz do zabawy po kolejnym seansie "Braveheart". Oprócz gry "Rebellion" na stronie są też dostępne inne darmowe materiały - gra, której akcja toczy się w niemieckim obozie jenieckim, papierowe modele baraków i innych budynków obozowych oraz zasady rozgrywek w paintball przy użyciu miniaturek. Dodatkowo - papierowy model Opla Blitza.
Drugi link - bracia Perry wydali kolejny zestaw plastikowych figurek w skali 28 mm, tym razem są to najemnicy europejscy z lat 1450-1500. 40 figurek z twardego plastiku, wiele opcji sklejenia, wybór rozmaitych broni. Zdjęcie obok notki to właśnie wspomniane pudełko, natomiast pomalowaną część figurek można obejrzeć tutaj.
Trzeci odnośnik tym razem polski. Na forum Strategie q.b. prowadził rozgrywkę Ambush Alley za pośrednictwem e-maila, przedstawiając graczom rezultaty ich decyzji na podforum w formie raportów z walki, zdjęć i opisów. Zdecydowanie warte obejrzenia, choćby dla bardzo fajnych fotek. Doskonały pomysł i - chyba - sporo dobrej zabawy, przynajmniej dla graczy. Prowadzący miał pełne ręce roboty:) Forum dla graczy NATO jest tutaj, forum dla strony grającej stroną rosyjską tutaj.

December is not the very best month for my blogging, it seems. I still have a urgent translation to do, deadline is closing really fast, Christmas is coming too with it's usual share of home activities. I barely have time to paint, well, I don't have any to be honest. I managed to repaint just one unit of Black Knights for my regrowing undead army, hopefully I will show them tomorrow. And today, as every week, some links to some cool things.
First link to something cool and free. Ebob is working for few years on his own skirmish game set during 1st Scottish War of Independence in XII century. You can buy full color pdf rules and some supplements here, but black and white version of the rules is avaiable free here. It is nicely written game, exactly the kind You can play after watching "Braveheart". Apart from "Rebellion" there are some other goodies there - two more games - one paintball with miniatures, second set in German prison camp, some paper models of buildings to the camp game and Opel Blitz model.
Second link - Perry brothers are widely known in our little wargaming world. Twins just issued a new box of plastic 28 mm - European Mercenaries 1450-1500. 40 miniatures from hard plastic, many options, many weapons. Photo next to the note is taken from Perry's website, some painted miniatures are shown here.
Third link is entirely Polish. Q.B. mastered an Amubsh Alley e-mail game for some players, using battle reports, photos and decriptions sent to them and making dice rolls and moving miniatures instead of players:) You can read battle report or look at the photos in two forums here. This one is for NATO players, this one was used by Russian players. Both sides have had a lot of fun, I'm sure, game master probably a little less, because it was a very time and work consuming game:)

czwartek, 16 grudnia 2010

T-26 Zvezdy | Zvezda's T-26

Od 10 kwietnia 2010 r. w Rosji ukazuje się pismo, w którym publikowane są kolejne fragmenty i modele do gry autorstwa Zvezdy, łączącej elementy rozgrywek bitewnych i planszowych. Gra nosi nazwę "Art of Tactic" i bliżej można się z nią zapoznać tutaj, na stronie oficjalnej. W grze wykorzystywane są modele produkcji Zvezdy w trzech różnych skalach - 1:72 (piechota i artyleria), 1:100 (czyli 15 mm - broń pancerna) oraz 1:144 (samoloty). Obecnie można kupić zestawy pokazane w katalogu. W jednym z warszawskich sklepów za bardzo umiarkowaną cenę 8 zł za model kupiłem T-26, Ił-a 2 i Ju 87. Samolotami zajmę się w jednej z następnych notek.
Model czołgu lekkiego T-26 zapakowany jest w estetyczne pudełko z twardego kartonu, w środku znajduje się jedna ramka z częściami modelu wykonanego z plastiku metodą wtryskową, instrukcja montażu oraz karta przeznaczona do wykorzystania w grze, zawierające dane czołgu w "Art of Tactic". Model jest prosty, składa się z zaledwie 5 części. Są to góra i dół kadłuba, dwie gąsienice wraz z wózkami nośnymi oraz wieża z uzbrojeniem. Jakość odlewu dobra, plastik jest twardy, niestety bardzo gładki, trudno przyjmuje farbę. Będzie wymagał dobrego umycia i starannego, prawdopodobnie kilkukrotnego pokrycia warstwą podkładu. Gąsienice wraz z układem jezdnym są dość szczegółowe, również kadłub i wieża zawierają podstawowe detale, jak włazy, klapy inspekcyjne, tłumik, peryskopy. Model z całą pewnością stanowi całkiem niezłą alternatywę dla metalowych modeli 15 mm innych producentów - nie tylko ze względu na cenę. Do zastosowań w grach bitewnych nadaje się idealnie.

There is a new game magazine in Russia, being published since 10 of April 2010 by Zvezda and Egmont Russia. It is named "Art of Tactic" and contains elements for a game - crossover between wargame and boardgame. You can read more about it here, on it's official webpage. Players use models produced by Zvezda in various scales - there is 1:72 for infantry and guns, 1:100 (15 mm) for tanks and 1:144 for aircracts. Incidentally both tanks and aircrafts are perfect for Flames of War too;). You can buy about dozen of boxed sets now, they are shown here. I recently bought three boxes in one of the Polish hobby shops, they were very cheap, slightly more then 2 dollars each - T-26 in 15 mm and Il-2 and Ju 87 in 1:144. Short reviews of both aircrafts will be published soon.
Model of T-26 light tank is packed in nice cardboard box, there is one plastic sprue with parts inside, short manual and cardboard card with tank data for the game. Model is very simple, it has just 5 parts - bottom and upper halves of the hull, two sets of tracks with rolling bogeys and turret with a gun. Quality of parts is high, there is absolutely no flash. Plastic is hard, unfortunately it has very smooth finish. It doesn't take paint very well, one will have to put few layers of thin paint as an undercoat for sure. Both tracks are rather detailed, as are hull and turret. There are hatches, inspection panels, periscopes, etc. It certainly looks ok for this small scale and is a nice alternative to metal models of other companies. Price is very nice too:) It looks perfect for wargames. 


wtorek, 14 grudnia 2010

24 numer "Kolekcji wozów bojowych" | 24th issue of "Kolekcja wozów bojowych"

24. numer "Kolekcji wozów bojowych" będzie przedstawiał historię powstania i konstrukcji jednego z najsłynniejszych pojazdów wojskowych w dziejach - amerykańskiego samochodu jeep. Do pisma zostanie dołączony gotowy model diecast pojazdu w wersji Willys MB w malowaniu z 1945 z czasów bitwy o Iwo Jimę.
Jeep będzie dodatkowo wyposażony w model przyczepki.

24th issue of "Kolekcja wozów bojowych" will present history and construction of one of the most widely known military vehicles in history - American jeep. Ready made diecast model of Willys MB version with small 1/4-ton cargo trailer will be bundled with the magazine (standard painting from Iwo Jima battle). 


niedziela, 12 grudnia 2010

Wybrane z tygodnia 10 | Chosen from the week 10

Króciutko - tylko dwa linki. Pierwszy to swoiste nawiązanie do wczorajszej notki o dodatkach do podstawek. Antenocityworkshop, brytyjski sklep sieciowy, opublikował na swojej stronie dość dokładne porównanie produktów tego rodzaju, oferowanych przez najbardziej chyba znanego producenta Silfor Mininatur. Można je zobaczyć tutaj. Produkty przedstawione są wraz z figurkami w różnych skalach, co ułatwia wybór pożądanej wielkości.

Drugi link to maleńki dodatek do gry Warhammer Historical: Trafalgar - autor, Mark Latham, przedstawia darmową listę floty do nowego państwa, Turcji. Plik dostępny jest po wejściu na tę stronę.

Very short note today - just two links. First is connected with yesterday's note about base addidtions. Antenocityworkshop, british hobby on-line shop, published nice review and comparision of products manufactured by renown producer Silfor Mininatur. It is available here. Most of the products are shown next to the miniatures in various scales.
Second link is a small update to Warhammer Historical:Trafalgar rules. Author, Mark Latham, published a free navy list for Turkey. File is available here.

sobota, 11 grudnia 2010

Dodatki do podstawek | Basing additions

Nie udało mi się napisać notki wczoraj ale dziś znalazłem chwilkę czasu. Od parunastu tygodni podczas prac przy podstawkach wykorzystuję część z gotowych wyrobów firmy Army Painter, a mianowicie kępki traw wysokości 6 mm - Swamp tufts i Highland tufts. Różnią się tylko kolorem, bagienne mają kolor zgniłej, dość ciemnej zieleni, natomiast wyżynne są brązowo-żółte, przypominają wyschnięte kępy traw. Kilka dni temu kupiłem też kolejny produkt z tej serii, trujący bluszcz. Wszystkie zapakowane są w niewielkie, plastikowe blistery, zawierające wewnątrz folię o rozmiarach 15 x 5 cm, do której przyklejona jest właściwa zawartość. W przypadku kępek mają one rozmaitą wielkość - od takich, które składają się tylko z kilku ździbełek (te wykorzystują na podstawkach do DBA), do takich, które są wielkimi kępami. Przykład tych ostatnich widoczny jest choćby tutaj, na podstawce wampira. Poszczególne włókna połączone są kleistym, giętkim materiałem, przypominającym nieco folię - jest to prawdopodobnie jakiś klej. Wystarczy oderwać taką kępkę z folii, po czym pęsetą przenieść na podstawkę i przykleić kroplą cyjanoakrylu lub wikolu - gotowe. Dla lepszego efektu można jeszcze pobawić się w delikatny drybrush końcówek włosia.

Trujący bluszcz wykonany jest nieco inaczej. To wykonane w skali miniaturki liści bluszczu, bardzo naturalnie wyglądające, przyklejone na coś w rodzaju plecionki wykonanej z jakichś włókien, przypominających nieco splecione włosy. W ich przypadku odcina się fragment pożądanej wielkości i przykleja na podstawkę. Efekt jest znakomity, a osiąga się go naprawdę znikomym wkładem pracy, za to - niestety - sporym wkładem finansowym. W Polsce produkty tego rodzaju kosztują 20-40 zł za pudełko. Dostępne są też podobne wyroby innych firm, można je bez większych problemów kupić na allegro, w niektórych internetowych sklepach modelarskich i hobbystycznych. Od jakiegoś czasu można też kupić podobne kępki w innych kolorach i innej wysokości.
Zdjęcia wykorzystane do zilustrowania notki pochodzą ze strony producenta.

I didn't manage to write anything yesterday but today I found some time to write. Basing my miniatures I use some ready made Army Painter materials for few weeks. These are Swamp and Highland Tufts. They differ in color only, swamp being rotten green, highland tufts are bleached brown. Height is 6 mm. I bought another Army Painter Battlefield XP product about a week ago, poison ivy too. All these products are packed in small blisters, containing plastic foil with glued on tufts and leaves inside. Foil is 15 cm long and 5 cm width. Tufts range in size - from very small ones, containing only few individual "hairs" to quite a large ones. Smaller ones I use on my DBA bases, larger are much better suited for larger miniatures, you can see one here, in the picture of mounted vampire. All tufts are glued together with some kind of slightly sticky, flexible gel-like material. Using is very simple. Just grab one tuft, gently lift it with pincers and glue in place with cyanoacrylic or white glue. Especially picky modellers can drybrush slightly tufts endings for better effect.
Poison ivy leaves are looking slightly differently. These are miniature, scale leaves of ivy, very natural looking. They are glued on some kind of fiber mesh. It is necessary to cut appropriate lenght of this "ivy" before using it. All these products look fantastic - they are highly recommended. There is just one thing - they are on the  pricey side, still I think they are worth it.
All photos in this note are taken from the manufacturer's website.




czwartek, 9 grudnia 2010

Mały update ożywieńców | Small undead update

Ponownie wracam do fantastyki, choć raczej na chwilkę niż na dłużej. Ostatnio mocno gonią mnie obowiązki w pracy, czasu na malowanie więc nie jest zbyt dużo. Siedzę nad poprawkami Black Knightów ale udało mi się pomalować od podstaw trzy malutkie figurki - uzupełnienia jednostki szkieletów z włóczniami, dzięki czemu jest ich 30. To bardzo stare modele, pochodzące sprzed ok. 25 lat. W końcu doczekały się farby. Pokazuję je właśnie głównie z powodu ich wieku. Muszę powiedzieć, że o ile część starych wzorów produkcji Games Workshop nie przedstawia się zbyt imponująco na tle obecnej produkcji, o tyle stare szkielety nadal wyglądają bardzo fajnie. Mają urocze (hmm, to chyba niezbyt dobre słowo) czaszki, z zaznaczonymi szwami, ładnymi oczodołami i świetnie się malują. Nagrobek zawiera dodatkowe elementy "ozdobne", liście bluszczu. O nich postaram się napisać jutro, w krótkiej recenzji gotowego produktu.

Ponieważ chciałem, żeby na nagrobku widoczne były przejścia między różnymi kolorami, zdjęcia są sporo większe od tych, jakie zazwyczaj zamieszczam.

Back to fantasy for a change. I'm rather busy with my job lately so hobby time is much limited. I'm slowly working on the unit of Black Knights but I've managed to paint three small, new models - additional figures for my unit of spears armed skeletons. It is 30 strong now. These are very old models, at least 25 years old so I'm showing them here as they are probably unknown to 90% of current WFB players. Most of the very old Games Workshop models are not so good, im comparision to current figures - but not skeletons. They have very pretty (hmm, this is not the right word I think) skulls, with great eyelids, they paint very nicely too. Tombstone got some additional base decoration, ivy leaves. I will try to write short review of this ready made decoration tomorrow.
Pictures are much larger then my standard ones - I wanted gradual changes of different colors on the stone to be visible.



środa, 8 grudnia 2010

Drugi oddział huskarlów | Second unit of housecarls

Coś się tutaj ostatnio na blogu porobiło mało historycznie, a mocno fantastycznie. Czas na choćby chwilową przerwę od klimatów fantasy. Dziś następny element mojej powstającej armii wikingów. Drugi element huskarlów, jednych z najlepszych wojowników norsmeńskich, opancerzonych po kolana, uzbrojonych w potwornie niebezpieczne długie, "duńskie" topory. Trochę szkoda, że w zestawie produkcji Bauedy istnieje tak niewielkie zróżnicowanie figurek o zbliżonym wyglądzie. Dla choćby lekkiej zmiany wyglądu następnym pomalowanym elementem będzie także 4Bd lecz wizualnie złożony z wojowników z tarczami, w skórzanych kaftanach i z włóczniami. Staram się grupować podobnie uzbrojonych i opancerzonych wojów na wspólnych podstawkach, w końcu nie każda gra jest pod tym względem równie abstrakcyjna jak DBA.

A lot of fantasy stuff lately here. Time for a little change of subject then, even if only temporary. Here it is next element of my growing viking army for DBA. Second housecarls element, one of the best norsemen warriors, chainmail cladded, armed with deadly "danish" axes. It's a little pity that Baueda army deal contains a lot of the same miniatures. To make some change next painted unit will be the same type - 4Bd - but it will contain warriors armed with spears and shields and wearing leather jerkins. I try to group men wearing same equipment, as not every game out there is so highly abstract in this area as DBA is.



wtorek, 7 grudnia 2010

Oddział Fire Dragonów | Eldar Fire Dragons


Pełny oddział Fire Dragonów w malowaniu mojego brata. Bardzo widowiskowa, moim zdaniem, jednostka, zyskałaby jeszcze przy trochę fajniejszych podstawkach, bardziej pasujących do rasy i charakteru oddziału.
Full squad of Fire Dragons painted by my brother. Very nice to look at, would be even better with bases more suited for it's character and race I think.

poniedziałek, 6 grudnia 2010

Projektu "Ożywienie" ciąg dalszy | Project "Reviving" continued

W minionym tygodniu udało mi się doprowadzić do porządku kolejny oddział szkieletów, tym razem uzbrojonych w broń ręczną. Podobnie jak i figurki z poprzedniego oddziału, tak i te w zdecydowanej większości pochodzą ze starutkiego boxu "Skeleton Army". Zgodnie z nowymi zasadami wyboru armii, nie mam już możliwości opcjonalnego wykupienia lekkich pancerzy dla szkieletów - jest on narzucony. Chcąc być w zgodzie z przepisami, część starych modeli uzupełniłem o pancerze i ich elementy wykonane z greenstufu lub z leżących odłogiem części. Dorobiłem tak kilka napierśników, kolczug i hełmów. Oddział liczy w tej chwili 35 figurek, docelowo będzie ich miał, zapewne, 40. Tymczasowo w składzie jednostki jest parę starutkich figurek metalowych, ostatecznie znajdą się one jednak w swoim własnym oddziale, złożonym z podobnych do nich miniaturek.
Podobnie jak przy wcześniejszym oddziale, również i ten posiada grupę dowodzenia złożoną z miniaturek starego (bardzo starego) wzoru. Dowódca to wight, początkowo produkowany w ramach licencji w linii Lord of the Rings z lat 80. jako Burrow Wight, chorąży i muzyk to odpowiedniki podobnych figurek z pierwszego oddziału. Sztandar malowany tak jak we wcześniejszej jednostce. Doszedłem do wniosku, że takie widmowe chorągwie prezentują się całkiem nieźle, coraz częściej łapię się na tym, że po głowie krąży mi myśl, żeby zostawić je na stałe, a nowe chorągwie dorabiać właśnie w takim stylu.
Wszystkie figurki doczekały się nowego malowania tarcz i podstawek, szkielety lekkiego retuszu, grupa dowodzenia, a zwłaszcza wight, została poprawiona dość znacząco.

I managed to repaint another unit of skeleton warriors last week, this time they are armed with hand weapons. As with previous unit mniniatures, they are from very old "Skeleton Army" box. According to new army list skeletons doesn't have any armour option now - they have light armour included. To remain faithfull to the list I modelled some armours from greenstuff or old bits lying around - breastplates, chainmails and helmets. Unit is 35 miniatures strong now, it will be 40 in the future. There is a couple of old metal minis included in this unit for a time being, they will form a core of a next unit, build from old metal figures, in a future.
As with previous unit this one got a old command group. Commander is a wight from old Lord of the Rings range, originally called Burrow Wight. Standard bearer and musician are similar to such miniatures from first unit. Banner is painted in exactly the same way as first. I will probably leave these banners as I think they look all right. In fact, I will paint new ones in similar way I think.
All miniatures were rebased, shields were painted from the scratch, skeletons were retouched, command group - especially wight - was partially repainted.






A tutaj jedna z metalowych figurek szkieletów, jakie tymczasowo wchodzą w skład tego oddziału.
Here it is one of the metal miniatures, included in this unit till they will form a new unit.


Pomalowałem też dwóch bohaterów. Pierwszy to bardzo stary model wighta na skeletal steedzie, któremu dodałem kiedyś broń dwuręczną. Taka kombinacja nadal jest możliwa, figurka będzie więc, zapewne, dość intensywnie wykorzystywana. By związać ją mocniej z resztą armii przemalowałem jej kaptur.
I painted two more heroes too. First of them is very old mounted wight on skeletal steed, I armed him with two handed weapon. Such combo is still allowed so I think this figure will be fightning often. To bind it more with rest of the army hood was repainted.


Kolejnym bohaterem jest licz, pełniący dość często funkcję generała mojej starej armii. Ponieważ w armii Vampire Counts nie mogę wystawiać liczów, biedak został zdegradowany do jakiegoś zwykłego nekromanty. Figurka została niemal w całości przemalowana, poprzednio nosiła raczej jasne kolory. Sama miniaturka to lekka konwersja. Góra pochodzi z licza z dodatku "Catacombs of Terror" do "HeroQuesta", dolna część to przecięty wzór starego wraitha.
Another hero is my old liche, performing general duties in my old army. I can't field liches anymore, so he got degraded to some kind of necromancer probably. This one was heavily repainted, as it was painted in very bright colours previously. Miniature itself is conversion, build from upper half of the liche from "Catacombs of Terror" add-on for "HeroQuest" and lower half from old wight cut in half.


niedziela, 5 grudnia 2010

Wybrane z tygodnia 9 | Chosen from the week

Trochę przycichłem na blogu, zajmują mnie sprawy zawodowe oraz projekt ożywiania szkieletów. Mam już gotowy kolejny oddział i bohaterów, pokażę ich wkrótce. Dziś jednak czas na kolejne linki do czegoś fajnego lub ciekawego, związanego z szeroko pojętymi grami bitewnymi.

Na początek może firma Mantic. Założona przez ludzi pracujących niegdyś dla Games Workshop, od kilkunastu miesięcy na rynku, może się pochwalić kilkoma pudełkami figurek do ożywieńców i krasnoludów, tańszymi od miniaturek z GW, a dorównującymi im jakością rzeźby. Choć nieco mniejsze i - w przypadku krasnoludów - odrobinę odmienne w stylu, cieszą się sporą popularnością. Mantic postanowił iść za ciosem. W minionym tygodniu firma poinformowała na swoim blogu, że kolejną linią będą krasnoludy Chaosu. Tak, tak, pomijana przez GW armia, która ma "wkróce" doczekać się nowych miniaturek z Forge World, będzie miała jeszcze przed powstaniem alternatywę w postaci figurek Mantica. Z zapowiedzi można wywnioskować, że nowe złe krasnoludy będą czymś pośrednim między wzorami GW ostatniego typu (turbany, wysokie hełmy, itp) a wcześniejszymi (krasnoludy jeszcze z końca lat 80.). Choć akurat ja fanem Chaos Dwarfów nie jestem, wielu graczy pewnie się cieszy. Wzory wyglądają dość interesująco.
Skoro już przy Mantic jesteśmy - firma udostępniła do pobrania za darmo swój otwarty system bitewny "Kings of War" autorstwa Alessio Cavatorego. Stąd można pobrać zasady, a stąd dostępne w tej chwili listy armii. Sama gra, mimo że nie jest specjalnie obszerna, ma dość dobre recenzje.
Trzeci z dzisiejszych linków to coś dla oczu - armia niemieckich spadochroniarzy pomalowana przez Johna Boultwooda. Bardzo staranna praca, sporo fajnych pomysłów na podstawki, część z nich zamierzam bezczelnie skopiować. Zdjęcie obok pochodzi z tej właśnie galerii.
Czwarty odnośnik prowadzi do dzieła jakiegoś totalnie zakręconego modelarza, sądząc ze zdjęć fana figurek w dużych skalach. Prawdopodobnie właśnie z myślą o nich buduje od podstaw model transportera opancerzonego Sd.Kfz. 251/1 ausf. C w skali 1:6. Zdecydowanie warte obejrzenia.

Things are little quite on the blog lately, I'm rather busy with my job and rising my old undead Warhammer army. Another unit of skeletons and couple of heroes are ready, I will show them soon. But today it's time for yet another weekly links leading to something cool or interesting for wargamers.
Let's start with Mantic company. Founded by ex-Games Workshop employees, active for dozen or so months, it is producing miniatures in true 28 mm (undead, dwarfs, elves so far). Miniatures are a little smaller then GW counterparts, slightly different in style (dwarfes especially) still they are high quality and  cheaper then GW. Mantic just announced next line of miniatures - time for Chaos Dwarfes. Yes, long neglected forgotten GW army of evil worshipping Dwarfes is going back into business. We have heard lately that original GW Chaos Dwarfes will be produced "soon" by Forge World, but it is always good to have an alternative. From the announcement one can tell that Mantic miniatures will be something in-between last incarnation of GW Chaos Dwarfes (tall hats, etc) and very old figures from the late 80. Not huge fan of this army personally, still there are many players interested in it. Couple of shown miniatures looks promising.
Speaking of Mantic, there is a free download of it's battle game rules "Kings of War" available. Game, written by Alessio Cavatore, is here, army lists are here. Game itself is not overly long but it has good reviews.
Third of today's links leads to gallery of German paratroopers for "Flames of War" painted by John Boultwood. Very nice, clean paint job, lots of interesting basing ideas, I will shamelessly steal some of them. Picture above is from this gallery.
Fourth link takes us to the gallery of some modeller, fan of big scale miniatures (action dolls?). He builds from scratch Sd.Kfz. 251/1 ausf. C model in 1:6 scale. Certainly worth to look at.

piątek, 3 grudnia 2010

Warlock Eldarów | Eldar Warlock

Kolejna figurka z walizki mojego brata. Jak większość jego figurek, albo Eldar, albo Elf... Tym razem padło na kosmicznego szamana, eldarskiego Warlocka z wiedźmim ostrzem. Dość stara figurka, wzór liczy sobie z pewnością co najmniej 15 lat. Oszczędne cieniowanie i rozjaśnienia, a jednocześnie kontrastowe kamienie i zdobienia. Szkoda tylko, że sam wzór jest tak bardzo statyczny.

Next miniature from my bro's case. As most of his miniatures, Eldar of Elf. Eldar apparently this time, space shaman, Eldar Warlock with Witch Blade. Old figure, at least 15 years old IIRC. Delicate highlights and shadows, contrasting gems and ornaments. It's a pity that miniature itself is so static. 





środa, 1 grudnia 2010

Wygrana w konkursie | 1st place at the painting competition

Pochwalę się, a co...:) Wczoraj rozstrzygnięto konkurs (w zasadzie konkursik) malarski, jaki miał miejsce na forum "Ogniem i mieczem" na najlepiej pomalowany oddział do gry pod tą samą nazwą. Zająłem pierwsze miejsce swoimi jeźdźcami beszli. Trochę mnie to zaskoczyło, na zdjęciach bardzo podobały mi się miniaturki zgłoszone przez inne osoby. Jurorzy byli tak mili i wypisali kilka wad mojego malowania pod kątem historycznym. Świetnie, następnym razem, malując resztę tej jednostki i inne Imperium Osmańskiego nie zrobię już tych błędów. Należą do nich zbyt długie włócznie, mało barwne pokrywy na siodła, zbyt kolorowe pochwy szabel.

Nagrodą dla wszystkich uczestników konkursu jest odlew figurki malarza, zrobionej specjalnie w tym celu. Malarz będzie idealny dla jakiejś podstawki dowódczej. Galeria figurek poniżej. Najpierw moi jeźdźcy beszli, potem polska husaria Rado i janczarzy Doriana (II miejsce ex-equo), a następnie dragoni Corsarii (honorowa wzmianka, malowanie najbardziej zgodne z oryginałem historycznym).


I will praise myself... Small painting competition on "Ogniem i mieczem" forum for best painted unit for "Ogniem i mieczem" game was judged yesterday and I've won. My entry was besli riders. I'm a little suprised as I like very much some other entries. Thanks to jury verdict I know some historical errors in my painting now. Spears of my riders are too long, textile cover of saddles should be in bright colors, scabards should be black or dark brown. I will not make these errors while painting next Ottoman Empire units for sure:) As a reward all participants will receive a copy of special miniature - painter. This will be one cast only I think with very limited run. Gallery of miniatures below. First my besli riders. Then Polish hussars by Rado and Ottoman Janissari by Dorian (2nd place ex-equo) and then dragoons by Corsarii (honorable mention for best historical "look").






wtorek, 30 listopada 2010

23. numer "Kolekcji wozów bojowych" | 23rd issue of "Kolekcja wozów bojowych"

23. numer "Kolekcji wozów bojowych" poświęcony będzie niemieckiemu samochodowi pancernemu Sd.Kfz. 231 i jego wersjom rozwojowym i pochodnym. Do pisma dołączony będzie gotowy model diecast tego pojazdu w dwubarwnym malowaniu maskującym z okresu niemieckiego ataku na Polskę we wrześniu 1939 r.

23rd issue of "Kolekcja wozów bojowych" will describe in detail German armoured car Sd.Kfz. 231 and its deveratives. Ready-made diecast model of this vehicle (in two color camouflage from September 1939) will be bundled with the magazine.






poniedziałek, 29 listopada 2010

Oddział szkieletów | Skeletons' unit

Wskrzesiłem z martwych pierwszy oddział szkieletów. Wraz z grupą dowodzenia jest ich obecnie 27, trzech kolejnych stoi już więc w kolejce do malowania. Mając 30 figurek w oddziale, w 8. edycji Warhammera możliwe jest już utworzenie oddziału-hordy, w którym walczą trzy szeregi... Docelowo oddział będzie liczyć 40 szkieletów uzbrojonych we włócznie. Lista armii wskazuje, że szkielety mają lekki pancerz, moje jednak - ponieważ to bardzo stare wzory plastikowe - są go pozbawione. Mam nadzieję, że moi przeciwnicy przymkną na to oko:) Oddziałem dowodzi jeden z bardzo starych wightów, z tej samej serii co pokazywany już wcześniej. Chorąży i muzyk to też bardzo stare figurki. Kiedy zaczynałem przygodę z WFB były to jedyne miniaturki tego rodzaju produkcji GW, muzycy i chorążowie z metalu, jacy ukazali się w połowie lat 90. niespecjalnie mi się podobali i nadal korzystałem ze starych wzorów. W tej chwili trącą już nieco myszką, zwłaszcza chorąży, niemniej jednak czasowo nadal będzie pełnił swoją rolę. Docelowo prawdopodobnie wymienię go na nowego, złożonego z części z nowego zestawu. Chorąży został w praktyce całkowicie przemalowany, stare zostały tylko kolory kości. Ponieważ figurka ma charakter raczej zastępczy, nie siliłem się specjalnie malując porwany sztandar. Miał wyglądać jak eteryczne, zwiewne wspomnienie chorągwi... Efekt wydaje mi się całkiem udany. W podobnym stylu utrzymane będą wszystkie wzory chorążych tego rodzaju (mam jeszcze dwóch kolejnych, różniących się detalami). Wight otrzymał nowe widmowe ostrze i nowy czepiec na głowie, muzyk drobne retusze malarskie. Tarcze wszystkich szkieletów zostały pomalowane praktycznie od nowa, wszystkie otrzymały lekko poprawione malowanie kości. Wszystkie figurki otrzymały także nowe podstawki i - na koniec - ochronę w postaci matowego lakieru.

I've raised from the dead first unit of skeletons. It is 27 miniatures strong with command group, so 3 next skeletons awaits to be painted right now. 30 miniatures is minimal number for a unit to use special "horde" rule from WFB 8. edition, allowing to fight with 3 ranks. Ready unit will be 40 skeletons strong. Army book lists them as lightly armoured but my skeletons don't have any armour. They are made ages ago when armour was optional so I hope my opponents won't mind that. Commander of this unit is old wight, one of the wights I've already mentioned here. Standard bearer and musician are very old too, they were the only miniatures of its kind when I started my WFB adventure. Another metal musician and standard bearer were available from mid nineties but as I didn't like them I still used old ones. They look old-school now, that's true, especially standard bearer, but he will remain in the unit for time being, until I will paint a new one, made from new plastic sprue. Standard bearer was extensively repainted, with only bones being left as they were. Since I will probably change this miniature, standard itself is hardly work of art. I tried to paint it as an ethereal, wispy shadow of banner. Final effect is ok I think. Two other old standard bearers will be repainted in similar way. Wight got new wight blade and new cowl, musician was slightly retouched. All shields were heavily repainted, all skeletons were retouched where necessary, especially bones. Bases were made from the very beginning. 






niedziela, 28 listopada 2010

Wybrane z tygodnia 8 | Chosen from the week 8

Dziś tylko dwa linki - niespecjalnie miałem czas przeszukiwać sieć, a i nic też nadzwyczaj ciekawego się nie trafiło. Pierwszy odnośnik poprowadzi nas do galerii zdjęć z gry demonstracyjnej na konwencie Crisis, jaki miał miejsce w Antwerpii 6 listopada tego roku. Gra nosiła nazwę "Rescue in Grozny", skala 28 mm, figurki Red Star Miniatures. Zdjęcia są lekko przetworzone, usunięto z nich podstawki, niemniej jednak pokazują jak wygląda fajnie zrobiona gra. Zdjęcie obok pochodzi z tej właśnie galerii.

Drugi link prowadzi do darmowej, prostej gry skirmishowej osadzonej w realiach Wiedźmina. Gra jest dostępna w postaci niewielkiego pliku pdf na tej stronie - w języku francuskim. Cóż, to poważnie ogranicza jej przydatność dla mnie, niemniej jednak być może ktoś włada językiem Moliera. Sądząc z tłumaczenia googlowego opisu, wygląda to na szybką grę w sam raz na kilkanaście minut.


Only two links today as I didn't really had much time to search the net this week, and nothing really spectacular came to my attention. First link leads to gallery of photos taken during demo game at this year Crisis convenction in Antwerp. Game was named "Rescue in Grozny", 28 mm scale, Red Star Miniatures were used. Pictures are slightly photoshopped - bases are removed, still they show how the demo game should really look loke. Picture above is taken from this gallery.

Second link is here - it is a page with short skirmish game set in The Witcher universe. Game is available for downloading there - in French. Well, it severely diminishes it's usefulness to me but maybe there are some readers fluent in Molier's language here. After using googletranslate-fu game seems to be fast paced, just right kind for a lunch-break.