Strony

niedziela, 18 kwietnia 2010

Warzone raz jeszcze | Warzone again

Obiecuję, tym razem chyba już po raz ostatni piszę o Warzonie. Robiąc porządek w swoich szpargałach znalazłem podręczniki do pierwszego wydania tej gry i znowu zebrało mi się trochę na wspomnienia. Przeglądałem głównie zdjęcia figurek i ughhhh... Znakomita większość jest jednak ledwo tolerowalna. Szczególnie źle wyglądają chyba żołnierze Bractwa (i dobrze im tak, dwulicowe łotry;), najlepiej wyszły chyba ludki zaprojektowane jeszcze przed ukazaniem się gry, wydane wraz z nią lub krótko po publikacji zasad w języku angielskim. Pamiętam, że kiedy oglądałem "greeny" i pierwsze odlewy dość mi się podobały - były oczywiście gorsze od wyrobów GW, niemniej jednak wszystkie miały dość równy, przyjemny wygląd i jednolity charakter. Malowałem je z przyjemnością. Niestety, im późniejsza figurka, tym bardziej dawał o sobie znać brak dobrych, solidnych rzeźbiarzy. Dochodziło do tego, że niektórzy z nich (nazwisk litościwie nie wspomnę) przysyłali wzory mocno po terminie i na dodatek w ewidentny sposób zrobione na "odwal się". Akurat wtedy ukazała się "Ultima Online", co niektórym zabierało cały czas - i wolny, i ten który powinien być przeznaczony na pracę:) Niżej kilka figurek, które uważam za ciekawsze z oferty Warzone'a I edycji.

Last time about Warzone, I promise. I've come across some old rulebooks for this game during cleaning a mess in my stuff lately and memories came back. I looked at mini's pictures mostly and ughh.. Most of miniatures are barely passable at most. Brotherhood figures are especially bad (rightly for them, lying bastards;). Miniatures designed before rulebook came out or shortly after publication of rules are best in my opinion. When I've looked at the greens and first casts I thought that they are not bad - not as good as GW were but nicely sculpt and with good poses. I've painted them with pleasure. Unfortunately, the later the miniature, the worse it is. Game lacked good sculptors, some of them have had different priorities then job ("Ultima Online" was freshly published then) and miniatures were frequently sent to the studio late and hastily finished. Miniatures above are better then Warzone I edition average I think.



1 komentarz:

Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.

I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.