tag:blogger.com,1999:blog-7310542690838674008.post78584622295638483..comments2023-11-03T12:20:27.424+01:00Comments on Wojna w miniaturze | War in miniature: Bezimienny goblin | A goblin with no nameInkubhttp://www.blogger.com/profile/09544298079350058692noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-7310542690838674008.post-59442265887104731562018-03-21T09:36:41.655+01:002018-03-21T09:36:41.655+01:00Wiesz, te figurki, mimo że technicznie znacznie mn...Wiesz, te figurki, mimo że technicznie znacznie mniej doskonałe od obecnych, są indywidualne, są niepowtarzalne - jak stoi taka w oddziale obecnych plastików, czy takich z połowy lat 2000, to tamte - nawet sklejone tak, że różnią się między sobą, są - tak naprawdę - niemal identyczne. Te same twarze, ta sama broń, takie same korpusy. Tu tego nie ma.Inkubhttps://www.blogger.com/profile/09544298079350058692noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7310542690838674008.post-10438938781924035942018-03-21T09:34:11.486+01:002018-03-21T09:34:11.486+01:00Im więcej oglądam starych figurek, tym bardziej ro...Im więcej oglądam starych figurek, tym bardziej rozumiem, że można do nich żywić sentyment. Te goblinie mordy są pełne wyrazu (niecenzuralnego :)). gervazhttps://www.blogger.com/profile/07786170272816845066noreply@blogger.com