wtorek, 17 kwietnia 2018

Moje pomalowane ożywieńce | My painted undead

To miał być nieco inny wpis. Miałem pokazać, jak dzięki dobrej zmianie... Eeee, no dobra, to nie TVPis.... Miałem po prostu pokazać pomalowaną część mojej kolekcji undeadów. Wymyśliłem to sobie tak, że wyciągnę wszystko z pudeł, ustawię na stole, zrobię parę zdjęć i będzie ok. Nie było.

Po pierwsze, stół który mam w domu okazał się za mały - powinien być dwa razy większy, żeby nie było tłoku. Po drugie - światło okazało się fatalne, ale w gruncie rzeczy nie miało to większego znaczenia - posiałem gdzieś element mocujący aparat do dużego statywu i zdjęcia robiłem z ręki. W połączeniu ze słabiutkim światłem dostałem poprzesuwane, nieostre zdjęcia. I tyle.

Pokazuję tylko te, na których cokolwiek widać - sory za słabą jakość, brak ostrości, fatalne kolory. Może... MOŻE kiedyś, przy jakimś wolnym dniu, powtórzę całą akcję... Ale nie obiecuję, zajęło to kupę czasu:)

This was supposed to be a different note. I wanted to show my painted part of undead in all its glory. I wanted to take out all the boxes, put miniatures on the table, take a lot of pictures and publish them. Well, it seems that not everything went as planned.

First, my kitchen table is far too small. To comfortably show everything painted I need a table twice as big. Second - light in my kitchen sucks. Fortunately - and third - it doesn't matter, as I managed to lose a connector between my big tripod and a camera so the photos were taken without stabilisation. Adding to this poor light and yes - most of pictures were blurry and terrible.

So, I picked a very few which actually show something - sometimes a little blurried, with terrible colors on all of them, etc. Maybe... MAYBE one day I will make such a session again...












4 komentarze:

  1. Oj tak. Taki przekrój przez epoki, jeśli mogę to tak ująć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Znakomity chodzący cmentarz! Gratuluję wytrwałości w kolekcjonowaniu i malowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super! Grupowymi zdjęciami się nie przejmuj - trudno je wykonać. Ja sam zamierzam kupić nowy aparat, lustrzankę i coś pokombinować z tłem.

    OdpowiedzUsuń

Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.

I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.