sobota, 30 kwietnia 2016

Drakula - Figurkowy Karnawał Blogowy XX | Dracula - Miniatures Blog Carnival XX

Trochę jadę po bandzie - psim swędem załapuję się na XX, jubileuszową edycję mojego własnego dzieła, Figurkowego Karnawału Blogowego. Raz, że w ostatniej chwili, poproszony przez prowadzącego tą edycję Czakiego, dwa że figurką, którą i tak miałem na warsztacie (aczkolwiek zaledwie w podkładzie), trzy... że teoretycznie magiczną, czyli zgodną z tematem jeszcze trwającego Karnawału - Magia - ale teoretycznie... Przedstawiam bowiem Drakulę, czyli kolejnego, starego wampira produkcji Citadel.

Przyjmijmy jednak, że definicja magii jest tak szeroka, że załapują się do niej krwiopijcy - przemieniają się bowiem w mgłę, chmarę nietoperzy czy jakieś inne monstra, rzucają uroki, a w mojej ulubionej grze są przecież pełnoprawnymi czarownikami. Czyli - liczy się do tematu:)

Pokazałem wcześniej Nosferatu, musowo było też pokazać Drakulę. Miniaturka wydana w tym samym, z tego co pamiętam, co Nosferatu, również część serii Night Horrors. Klasyczny krwiopijec rodem z horrorów klasy B - peleryna, kły wyszczerzone w agresji. U mnie będzie kolejnym przeciwnikiem poszukiwaczy przygód we Frostgrave.

Malowanie błyskawiczne, choć już nie liczone w minutach - zajął mi około dwóch godzin, sporo czasu poświęciłem na płaszcz. Liczne fałdy aż się prosiły o podkreślenie, było też sporo płaszczyzn wymagających choć elementarnego rozjaśnienia.


This is a kind of "last chance" entry - I barely managed to paing something for XX edition of Miniatures Blog Carnival - an event started by me almost two years ago, kind of community effort to paint something according to the selected theme. And the theme of current edition is magic. As you can see, my entry is done almost too late and is barely acceptable. Let me introduce Drakula, another old, classic Citadel Vampire.

Let's assume that definition of magic is so brad, that it encompasses blodsuckers too - they do change into a mist of bats, they cast glamours, etc - definitely magical in my book. And let's not forget that they are magic users in my favourite game too.

As I showed earlier Nosferatu, it is only right to show Dracula. This miniature was released in the same time as previously shown vapire, as a part of Night Horror range too. This is classical vampire from horror B movies - theatrical cloak, bared fangs... It will do fine as another opponent for adventurers in Frostgrave games.

Painting was really fast, but it wasn't counted in minutes anymore - it took me about two hours to paint this miniature, as a lot of time went into the cloak. It has folds which demended sharp highlights and some smooth surfaces where rudimentary blending was necessary too.







3 komentarze:

  1. Ojciec marnotrawny powrócił :)

    Całkiem ładny ten krwiopijca. Nie widać jakoś specjalnie, żeby to speedpaiting był. Bardzo fajny dobór kolorów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dwie godziny malowania? Paaanie... gdzie te dwie godziny, figurka ładna jak każda. Może podstawce przydałoby się więcej uwagi, ale model jest dobry. Płaszcz pewnie zajął 80% czasu malowania ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super że zdążyłeś! Świetnie wygląda przy tych śladach krwi =)

    OdpowiedzUsuń

Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.

I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.