wtorek, 20 stycznia 2015

Epic 30K: odsłona 14 - piechota World Eaters | Epic 30K: part 14 - World Eaters infantry


Mormeg pomalował ostatnio trochę rzeczy do naszego epikowego projektu Herezji Horusa, poproszony o "dosłownie trzy, cztery zdania opisu", przysłał mi poniższy tekścik:


Pierwsze: Jest to powrót po dłuższej przerwie do epica.
Drugie: Zacząłem przesadzać z malowaniem - to jest 6 mm, a ja zacząłem bawić się w malowanie szczegółów i staranne nakładanie kolorów. Strasznie długo schodzi się z malowaniem każdej pojedynczej podstawki.
Trzecie: Wychodzą bardzo sterylni ale nie mam serca ich brudzić, boję się, że w tej skali zamazałbym ich kolor zbroi.
Czwarte: O ile długo maluję taktycznych, o tyle przy szturmowcach zwyczajnie się zatrzymałem. Musiałem poczekać na powrót weny (podobnie jak czekam teraz na kolej orków do Śródziemia). Prawdę mówiąc do malowania zdopingował mnie Inkub. Umówiliśmy się na epica - już czułem zapach krwi Imperialnych Pięści na moich toporach - rzuciłem się do malowania i okazało się, że IF nawet się nie pojawili. Cóż, przynajmniej cztery standy szturmowców dołączyły do mojej rosnącej armii WE. Schemat malowania jest taki sam, jak wcześniej, tyle że - jak pisałem - malowanie jest znacznie staranniejsze od wcześniejszych.

Mormeg has painted some more Epic Horus Heresy stuff and asked about writing some comments, "just three, four sentences", wrote this:

First: This is a return to epic painting after a really long break.
Second: I think that I pushed my painting in this scale a little too far - this is 6mm afterall, and I started to paint all tiny details, colours are much more smoother and blended too. It takes a really long time to paint a single stand.
Third: Finished miniatures are very sterile and clean, but I don't want to make them dirtier. I'm afraid to dirt them too much.
Fourth: Tactical marines took a really long time to paint, but assault marines were, painted even slower. It seems I lost my drive to paint them initially (as I lost my drive to paint more Middleearth orcs for a time being). To be honest, Inkub was a driving force behind finally finishing assault marines. We planned to play a little epic, I practically smelled smell of Imperial Fists' blood on my axes. So, feeling blood in the air, I finished four stands and... Imperial Fists didn't come. Well, at least I have four painted stands in my collection now. Painting scheme is exactly the same as earlier. I just painted them much more thoroughfully and took greater care with details painting.




3 komentarze:

  1. Więcej Epica!
    To gra, na którą się nie załapałem i bardzo lubię popatrzeć na nowe figurki. :)
    Czekam na raport z bitwy. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nowe? Te ludki mają po 20 lat :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Toć nowe w sensie świeżo pomalowane. ;)

    OdpowiedzUsuń

Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.

I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.