czwartek, 3 maja 2012

Czerwonoskóry

Drugi z ostatnio pomalowanej piątki Apaczów, jedna z bardziej dynamicznych póz we wszystkich kupionych przeze mnie blistrach (co pozwala sobie wyobrazić niezwykłą statyczność pozostałych figurek). Malowanie, jak wszystkich pozostałych Apaczów, wzorowane na planszach barwnych Osprey'a z zeszytu "The Apaches" (MAA 186). W sumie to aż dziwne, że większość strojów wojowników z drugiej połowy XIX w. była tak monotonna. Przewijają się, oczywiście, kolory naturalne, w rodzaju beży, brązów i koloru skóry, natomiast pozostałe najczęściej spotykane to szarości, niebieski i czerwień. Podejrzewam, że przyczyna leży zarówno w technologiach dostępnych Indianom i białym, jak i w samym otoczeniu naturalnym. Indianie lasów byli jednak zdecydowanie bardziej barwni.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.

I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.